Policjanci z III komisariatu uratowali mężczyznę, który oblał się łatwopalną cieczą i chciał popełnić samobójstwo podpalając się. Mężczyzna w nocy wybiegł z mieszkania grożąc samopodpaleniem. Zaalarmowani mundurowi niezwłocznie podjęli poszukiwania. Odnaleźli go patrolując pobliską dzielnicę, był oblany łatwopalną cieczą i miał zapalniczkę. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która przewiozła mężczyznę do szpitala. Obecnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu w porze nocnej w centrum miasta. Na telefon alarmowy zadzwoniła kobieta z prośbą o pomoc w sprawie męża, który groził samopodpaleniem. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce interwencji mężczyzny nie było już w mieszkaniu. Wyszedł oblewając się najprawdopodobniej benzyną i groził, że się podpali. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że był już leczony psychiatrycznie. Policjanci podjęli poszukiwania za niedoszłym samobójcą. Na miejsce przybyli również policjanci ruchu drogowego i policyjni wywiadowcy. Policjanci z komisariatu III patrolując teren dzielnicy zauważyli mężczyznę, który odpowiadał ustalonemu rysopisowi i ujęli go. Na miejsce wezwana została karetka pogotowia, która przewiozła mężczyznę do szpitala psychiatrycznego na obserwację. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.