W ciągu ostatniego weekendu zabrzańscy policjanci zatrzymali 4 kierujących pod wpływem alkoholu. Pokazuje to jak ważne są stałe kontrole, mające na celu eliminowanie z ruchu drogowego kierujących, którzy zdecydowali się usiąść za kierownicą "na podwójnym gazie". O losie zatrzymanych zadecyduje sąd.

Podczas "Andrzejkowego" weekendu policjanci zatrzymali czterech nietrzeźwych kierujących. Na ulicy Paderewskiego mundurowi z zabrzańskiej drogówki zatrzymali 31-letnią kobietę, która kierowała samochodem marki Volkswagen. Badanie trzeźwości wskazało, że miała 0,66 promila alkoholu w organizmie. Ponad pół promila miał również 43-letni mieszkaniec Bytomia, który do kontroli został zatrzymany na Alei Jana Nowaka-Jeziorańskiego kiedy kierował swoim volkswagenem. Nietrzeźwego kierowcę zatrzymano też na zabrzańskim odcinku autostrady A1. Policjanci z Komisariatu Policji Autostradowej w Gliwicach zatrzymali tam 52- letniego mieszkańca Chorzowa, który mając w organizmie blisko 1 promil alkoholu, kierował samochodem marki Opel, dodatkowo nie posiadając do tego uprawnień. Ostatni z zatrzymanych to 27-letni mieszkaniec Zabrza, który z wynikiem 0,58 promila alkoholu spowodował kolizje z innym samochodem na ulicy Poniatowskiego.

Kierującym "na podwójnym gazie" grożą teraz poważne konsekwencje. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości sąd może orzec karę do 2 lat pozbawienia wolności. Zatrzymani muszą się ponadto liczyć z zakazem prowadzenia pojazdów na okres minimum 3 lat, a także obligatoryjnym świadczeniem pieniężnym na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tys. złotych.