Sezon grzewczy to okres, w którym znacząco wzrasta liczba zatruć tlenkiem węgla - czadem. W piatek po godzinie, 21 policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w na ulicy gen. Charlesa de Gaulle'a, gdzie prawdopodobnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla.
Jak ustalono, 37-letni meżczyzna, zasłabł podczas kąpieli w łazience wyposażonej w piec gazowy. Wezwani na miejsce ratownicy medyczni przewieźli mężczyznę do szpitala. Czujniki czadu, w które wyposażeni byli strażacy, wykazały podwyższone stężenie tlenku węgla. Najprawdopodobniej to było przyczyną utraty przytomnosci przez 37-latka.
Przypominamy:
Tlenek węgla - czad jest bezwonnym, bezbarwnym, pozbawionym smaku i silnie trującym gazem powstającym w procesie spalania. Nie powoduje także łzawienia oczu czy uczucia swędzenia. W zależności od jego stężenia może powodować zawroty i ból głowy, utratę przytomności, a nawet śmierć. Przypominamy, że źródłem czadu mogą być wadliwie podłączone lub niesprawne urządzenia grzewcze, niesprawne przewody kominowe, wentylacyjne, spalinowe i dymowe. Jednak głównym powodem gromadzenia się czadu jest źle działająca wentylacja.
Pamiętajmy, aby zmniejszyć niebezpieczeństwo zatrucia tlenkiem węgla:
- zapewnijmy prawidłową wentylację pomieszczeń;
- stosujmy drzwi i okna z funkcją mikrowentylacji;
- nigdy nie zasłaniajmy kratek wentylacyjnych;
- z pomocą fachowców dokonujmy okresowych przeglądów instalacji kominowej, wentylacyjnej i urządzeń grzewczych;
- nie spalajmy niczego w zamkniętych, niewentylowanych pomieszczeniach;
- zainstalujmy czujniki czadu.