W środę policjanci z zabrzańskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego, który jak się okazało w wydychanym powietrzu miał ponad 0,5 promila alkoholu. Mężczyzna nie zatrzymał się wcześniej do kontroli i kierując, popełnił szereg wykroczeń stwarzających zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Do zdarzenia doszło w ubiegłą środę, kiedy krótko przed godziną 16:00 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu, postanowili zatrzymać do kontroli kierującego pojazdem marki Opel. Kierujący jednak nie reagował na sygnały dźwiękowe oraz świetlne nadane przez patrol Policji i zaczął uciekać ul. Piłsudskiego w kierunku ul. Roosevelta. Mundurowi natychmiast podjęli dynamiczny pościg. Kierujący Oplem uciekał następnie ulicą Roosevelta, DeGaulle'a, a następnie zatrzymał się na ulicy Ślęczka. Jak się okazało, kierującym był 43-letni mieszkaniec Zabrza. Mężczyzna ponadto podczas ucieczki popełniał liczne wykroczenia, które stwarzały realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego m.in. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych czy niezastosowanie się sygnalizacji świetlnej, która wskazywała światło czerwone, a w tym samym czasie na przejściu dla pieszych znajdowali się piesi. Policjanci przebadali kierującego na zawartość alkoholu, gdzie okazało się, że wydychanym powietrzu ma ponad 0,5 promila alkoholu. Nie posiadał on także uprawnień do kierowania. Ponadto w pojeździe znajdowała się także dwójka dzieci w wieku 16 lat, które zostały przekazane pod opiekę matce. Teraz kierującemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a o jego dalszym losie zadecyduje Sąd.