Zabrzański policjant zdobył najwyższy szczyt Norwegii
Podkomisarz Michał Puchała, policjant z Zabrza, od dwóch dekad zdobywa Koronę Europy. Niedawno dodał do swojej kolekcji szesnasty szczyt - Galdhøpiggen w Norwegii. Jego opowieść o tej wyjątkowej wyprawie jest pełna fascynujących przygód i emocji, które przeżył wśród majestatycznych gór Jotunheimen.
  • Powrót do Norwegii po latach

  • Wyprawa do Jotunheimen - krainy gigantów

  • Wyjątkowe doświadczenia w surowym klimacie

  • Allemansrätten i symbioza z naturą

  • Refleksje po zdobyciu szesnastego szczytu

Powrót do Norwegii po latach

Michał Puchała, zabrzański policjant, postanowił powrócić do Norwegii, gdzie lata temu spędził pewien okres swojego życia. W 2008 roku, jako świeżo upieczony absolwent, pracował w rejonie Oslo. Po powrocie do Polski rozpoczął służbę w Policji, co z perspektywy czasu ocenia jako dobry wybór. Jego miłość do Norwegii nigdy nie osłabła, a myśl o powrocie do tego kraju i zdobyciu najwyższego szczytu Skandynawii towarzyszyła mu przez lata.

Wyprawa do Jotunheimen - krainy gigantów

Na początku lipca 2024 podkomisarz Michał Puchała wyruszył na samotną wyprawę do Jotunheimen, miejsca znanego z nordyckiej mitologii jako dom gigantów. Podczas swojej 8-dniowej wędrówki pokonał ponad 110 kilometrów, osiągając 5500 metrów przewyższeń. W trakcie tej wyprawy balansował na grani między jeziorami Gjende a Bessvatnet, dotykając nieba na szczycie Galdhøpiggen.

Wyjątkowe doświadczenia w surowym klimacie

Podczas biwaków na grani Puchała zmagał się z zimnym wiatrem i śniegiem, które uderzały w jego namiot. W opuszczonych chatkach myśliwskich poczuł ducha dawnych czasów, ogrzewając się przy norweskim kominku. Zachwyciła go pustka dolin Rauddalen i Storutladalen, gdzie przez dwa dni nie spotkał nikogo. Przemierzając majestatyczne jezioro Gjende, podziwiał jego turkusowy kolor.

Allemansrätten i symbioza z naturą

Jednym z niezapomnianych aspektów tej wyprawy była możliwość dowolnego rozstawiania namiotu dzięki zasadzie Allemansrätten, która obowiązuje w całej Skandynawii. To prawo pozwala każdemu na kontakt z naturą, podkreślając, że człowiek jest integralną częścią przyrody. Michał Puchała musiał na bieżąco dostosowywać swoje plany do zmieniającej się pogody, co nauczyło go jeszcze większego szacunku do natury.

Refleksje po zdobyciu szesnastego szczytu

6 lipca 2024 roku Michał Puchała stanął na szczycie Galdhøpiggen, dodając do swojej kolekcji szesnasty szczyt Korony Europy. Podzielił się refleksją na temat szacunku do przyrody, zauważając, że podczas swojej 8-dniowej wędrówki znalazł tylko jeden papierek, który z przyjemnością zniosł z gór. Wyraził nadzieję, że podobny szacunek do natury mógłby panować wszędzie. Wyprawa do Parku Narodowego Jotunheimen była dla niego wyjątkowym doświadczeniem, które poleca każdemu miłośnikowi spektakularnych krajobrazów i dzikiej przyrody.


Według informacji z: Policja Zabrze