Zatrzymany mężczyzna, który znieważył, groził, zamknął w swoim mieszkaniu i zaatakował pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Zabrzu, został decyzją zabrzańskiego sądu tymczasowo aresztowany. Zabrzanin nie przyznaje się do zarzucanych czynów. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara 5 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło 11 października 2019 roku w godzinach porannych, gdzie w jednym z mieszkań w centrum miasta dwie pracowniczki Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Zabrzu udały się, by przeprowadzić wywiad środowiskowy. Lokatorem mieszkania był 58-letni zabrzanin, który od pewnego czasu korzystał z pomocy MOPR-u. Podczas wizyty mężczyzna stał się agresywny, zamknął drzwi swojego mieszkania, uniemożliwiając wyjście pracownikom. Następnie zaczął kierować pod ich adresem groźby pozbawienia życia i zdrowia, a żeby tego było mało, zaatakował je nogą od stołu. W wyniku zadawanych przez niego ciosów jedna z pracowniczek doznała niegroźnych obrażeń ciała. Na szczęście kobietom udało się wydostać z mieszkania. Kiedy o sprawie została powiadomiona policja, na miejsce został wysłany patrol z pierwszego komisariatu. Po przybyciu na miejsce mundurowi z jedynki zatrzymali agresywnego mężczyznę. Następnie zatrzymanemu 58-latkowi przedstawiono zarzuty znieważenia funkcjonariuszy publicznych, bezprawnego pozbawienia wolności, lekkiego uszkodzenia ciała i zmuszania do zaniechania czynności służbowej. W sobotę decyzją zabrzańskiego sądu wobec 58-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci aresztu na okres 3 miesięcy. Czynności w sprawie trwają.

Ładowanie odtwarzacza...