Policjanci z drogówki oraz wywiadowcy z zabrzańskiej komendy zatrzymali po pościgu mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Przyczyną ucieczki był brak uprawnień do kierowania i bogata przeszłość kryminalna kierowcy. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu do 5 lat więzienia.

W środę po 20.00 na ulicy 3 Maja policjanci zabrzańskiej drogówki chcieli zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę citroena, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Kierowca zlekceważył jednak sygnały świetlne oraz dźwiękowe, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Po chwili kierowca citroena zatrzymał się i porzucił swój pojazd, zostawiając włączony silnik oraz otwarte drzwi. Z samochodu wybiegł też pasażer. Mężczyźni uciekali dalej na piechotę. Prawdopodobnie myśleli, że chociaż jednemu z nich uda się uciec, jeśli się rozdzielą. Mocno się przeliczyli, ponieważ w tym czasie na miejsce zdarzenia jechali już policyjni wywiadowcy, aby udzielić wsparcia kolegom z drogówki. Tak też się stało. Po krótkim pościgu patrol ruchu drogowego zatrzymał pasażera, a chwile później kierowca citroena wpadł w ręce wywiadowców. Jak się okazało, kierujący citroenem 33-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Miał za to bogatą przeszłość kryminalną. 24-letni pasażer był właścicielem citroena, jednak nie był on przerejestrowany na nowego właściciela i nie posiadał ważnych badań technicznych. Za popełnione wykroczenia mężczyźni otrzymali mandaty. Kierowca pojazdu noc spędził w policyjnym areszcie, a w czwartek policjanci z komisariatu I przedstawili mu zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Grozi mu za to do 5 lat więzienia.

Ładowanie odtwarzacza...