Podjechał pod sklep samochodem, wysiadł z niego i się zataczał. Podejrzewając, że jest nietrzeźwy, zabrał mu kluczyki i powiadomił policjantów. Badanie stanu trzeźwości potwierdziło podejrzenia. 64-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę tuż po 10:00 przy ulicy Kotarbińskiego 6. 25-letni mieszkaniec Zabrza zauważył mężczyznę, który pod sklep podjechał oplem. Podejrzewając, że może być nietrzeźwy, zabrał mu kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Następnie o tym fakcie powiadomił policjantów. Jak się wkrótce okazało, miał rację. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało w organizmie 64-letniego mieszkańca Zabrza prawie 1,2 promila alkoholu. Młodemu zabrzaninowi gratulujemy obywatelskiej postawy, a do kierowców apelujemy o rozsądek i przypominamy jakie są konsekwencje prawne jazdy w stanie nietrzeźwości:
Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, czyli na poziomie powyżej 0,5 promila alkoholu w organizmie jest przestępstwem. Czyn ten jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 2 oraz utratą prawa jazdy na okres od 3 do 15 lat. Jeżeli natomiast badanie stanu trzeźwości kierującego pojazdem mechanicznym wykaże między 0,2 do 0,5 promila wówczas mamy do czynienia z wykroczeniem jazdy w stanie po użyciu alkoholu. Grozi za to grzywna do 30 000 złotych, ale nie niższa niż 2500 zł lub areszt do 30 dni. Do tego sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Dochodzi do tego jeszcze 10 punktów karnych.