Kryminalni z zabrzańskiej komendy zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy we wtorek nad ranem w zabrzańskiej dzielnicy Mikulczyce napadli na dwie osoby. Najpierw zaatakowali czekającego na autobus mężczyznę, a chwilę później kobietę, która szła do pracy. Na wniosek prokuratury mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Grozi im do 12 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło we wtorek nad ranem. Z policyjnych ustaleń wynika, że około 4.00 w rejonie Placu Kroczka dwóch mężczyzn napadło na 56-letniego mieszkańca Zabrza, który czekał na autobus. Napastnicy zaczęli dusić mężczyznę, zmuszając go do oddania nesesera z dokumentami i gotówką. Około godziny później przy ulicy Zwycięstwa zaatakowali 49-letnią kobietę, która szła do pracy. Mężczyźni przewrócili ją na ziemię i wyrwali torebkę, w której był telefon, dokumenty i pieniądze. Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego. Podany przez pokrzywdzonych rysopis pomógł stróżom prawa wytypować sprawców. Krótko po godzinie 7.00 mężczyźni zostali zatrzymani. To mieszkańcy Zabrza w wieku 18 i 24 lat. Obaj, z uwagi na swą kryminalną przeszłość, znani są policjantom. W trakcie czynności u jednego z nich znaleziono telefon należący do pokrzywdzonej. Na wniosek zabrzańskiej prokuratury sąd aresztował podejrzanych na trzy miesiące. Grozi im kara do 12 lat więzienia.