W środę rano zabrzańscy policjanci z wydziału kryminalnego przeprowadzili działania, których efektem jest zatrzymanie 24-letniego zabrzanina. Policjanci skorzystali z pomocy strażaków, ponieważ mężczyzna zabarykadował się w jednym z mieszkań na ulicy Buchenwaldczyków. 24-latek od października ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Młody zabrzanin trafił już za kratki, gdzie spędzi najbliższe dwa i pół roku.

Do zatrzymania 24-latka doszło w piątek rano w jednym z mieszkań na ulicy Buchenwaldczyków w Zabrzu. Policjanci zajmujący się poszukiwaniem osób od początku października prowadzili intensywne działania mające na celu zatrzymanie 24-latka, który decyzją katowickiego sądu powinie trafić do więzienia między innymi za oszustwa. W ukrywaniu się pomagały mu bliskie osoby, które obserwowały jego otoczenie i sprawdzały, czy nie jest namierzony przez policjantów. W końcu policjantom udało się ustalić, w którym konkretnie mieszkaniu przebywa 24-latek. Kiedy poszukiwacze potwierdzili, iż poszukiwany przebywa w mieszkaniu, odcięli mu wszystkie drogi ucieczki. Młody mężczyzna nie zmierzał się jednak poddać i nie chciał otworzyć drzwi mieszkania. Wtedy policjanci wezwali na pomoc strażaków, którzy mieli pomoc im siłowo dostać się do lokalu, w którym przebywał 24-latek. Jak się okazało nie było to konieczne, ponieważ kiedy strażacy pojawili się pod budynkiem, młody zabrzanin skapitulował i otworzył drzwi mieszkania.